Komputery? Tak. Smartfony? Tak. Gry wideo? Tak, ale wszystko z umiarem i w połączeniu z aktywnością ruchową. Wcale nie jest tak, że dzieci uwielbiają tylko te trzy pierwsze wymienione sprawy, a ignorują tę ostatnią. Okazuje się, że maluchy nie tylko lubią ruch, ale także doskonale znają jego pozytywne skutki. Podczas szkolnej imprezy zorganizowanej w ramach realizacji programu wychowania zdrowotnego "Na sportowo jest zdrowo" było to widać bardzo wyraźnie. Po krótkiej, wspólnej z nauczycielami, analizie filmu przedstawiającego zalety aktywności ruchowej i czynnego udziału w lekcjach wf oraz dyskusji, która sie po nim odbyła, nie ma wręcz co do tego żadnych wątpliwości. W dodatku dzieciaki nie były gołosłowne i zaraz po tym, jak pokazały wysoki stan swojej wiedzy teoretycznej, przeszły do praktycznych konkretów - udziału w przygotowanej przez nauczycieli wf i pedagogów rywalizacji sportowej. Uczestniczyli praktycznie wszyscy. Było mnóstwo emocji, był oszałamiający doping, były roześmiane twarze i uniesione w górę ręce, ale przede wszystkim była świetna, aktywna ruchowo zabawa. I o to przecież chodzi w szkole. "Kiedy będzie jeszcze raz?" - to najczęstsze uczniowskie pytanie po zakończeniu piątkowej imprezy. Odpowiadamy już dziś: "Następne podobne spotkanie w hali już w grudniu", bo jak donoszą plotki, Laponia wciąż potrzebuje wykwalifikowanych pomocników Świętego Mikołaja ;-) Do zobaczenia!
Kamil Konopka