31 maja do nauczania w formie stacjonarnej wracają wszyscy uczniowie. Przywrócony zatem zostanie wrześniowy plan lekcji, w którym funkcjonują trzy przerwy obiadowe. Wszystkie one trwają po 20 minut (1 przerwa 11.30 – 11.50: dla uczniów klas I – III, 2 przerwa 12.35 – 12.55: dla uczniów klas IV – VI, 3 przerwa 13.40 – 14.00: dla uczniów klas VII – VIII).
Witajcie z powrotem!
„Szarpnęło, gwizdnęło i się potoczyło…” mówił bohater filmu „Sami swoi” Sylwestra Chęcińskiego – Kazimierz Pawlak, rozpoczynając opowieść o wielkim dla niego wydarzeniu, jakim była długa podróż jego rodziny z zabużańskich Krużewnik na zachodnie ziemie odzyskane. Mamy dziś pełne prawo zacytować Kazimierza Pawlaka, bo dla nas również ostatnie godziny były wielkim wydarzeniem. Po wielu miesiącach zdalnego nauczania, wielu godzinach spędzonych przed komputerami, wielu wideokonferencjach, wróciliśmy do szkoły. Dla mnóstwa uczniów to ogromna zmiana. Wszyscy wiemy, jak trudno po ponad sześciu miesiącach wstawania o 7.50, „zwlec się” do szkoły znacznie, znacznie wcześniej… Tak zupełnie na poważnie, to nie ma niczego niezrozumiałego w uczniowskich obawach przed powrotem, w stresie i niepokoju. Dlatego dzisiejszy powrót był spokojny, poświęcony raczej odnowieniu towarzyskich relacji. Tak naprawdę, to pachnie już wakacjami i choć to wciąż szkoła, z bardziej oficjalnym pokazaniem jej funkcji i charakteru, poczekamy do września. Nie będzie tak źle, jak u Pawlaka – on miał gorzej. Nie dość, że wiele dni, głodując przemierzał w kolejowym wagonie powojenną Polskę, to jeszcze na samym końcu – u celu swej tułaczki, spotkał swego największego wroga – Kargula. W Siódemce nikt nie jest nikomu wrogiem, więc z pewnością wszystko będzie dobrze.