Przebywają w szkole nierzadko prawie 10 godzin dziennie, muszą wstawać wcześnie, by na 7.00 zdążyć do szkoły. Wychodzą ze szkoły bardzo często jako ostatni uczniowie, a w dodatku są w wieku bliższym pięciu niż dziesięciu lat. To najwięksi szkolni twardziele, choć nie pchają się na afisz, choć nie jest ich wszędzie pełno, bo chadzają własnymi ścieżkami i spędzają czas na swoich zajęciach. O kim mowa? Oczywiście o uczniach zerówek. To szczególna grupa małych, uśmiechniętych ludzi, którzy stawiają pierwsze kroki na edukacyjnej ścieżce. Szczególna grupa wymaga szczególnego traktowania. Tak, nie boimy się tego przyznać, zerówka ma u nas specjalne „chody”. To naszym „zerówkowiczom” będziemy się starać zapewniać najwięcej atrakcji. Stąd właśnie zajęcia nauki pływania w Parku Wodnym z panem Karolem, stąd lekcje tenisa z panią Olą, stąd wiele innych zaplanowanych wydarzeń. Zaplanowanych zarówno przez panie: Ewę, Natalię, Martę i Basię, jak i przez szkołę. Jedna z nich za nami. Z najmłodszymi uczniami Siódemki spotkali się młodzi trenerzy Młodzieżowego Łomżyńskiego Klubu Sportowego. Była rozmowa, były ćwiczenia, zabawy, była wreszcie rywalizacja. A że piłkarze to również „twardzi zawodnicy”, to porozmawiali i poćwiczyli z uczniami klas 0a i 0b jak twardziele z twardzielami. Uśmiechy na twarzach, radość w oczach, świetna zabawa – tak było i tak powinno być w zerówce. A to nie koniec atrakcji – to obietnica, trzymajcie nas za słowo.
Kamil Konopka